Dzieci o różnych stylach uczenia się - Jak uczą się języków obcych?

W środowisku rozwojowym istnieje dobrze wszystkim znany podział na WZROKOWCÓW - którzy muszą zobaczyć, SŁUCHOWCÓW - którzy muszą o czymś usłyszeć i KINESTETYKÓW - którzy muszą poczuć.
Jest to oczywiście prawda, że którąś z wyżej wymienionych percepcji dorośli i dzieci mają wykształconą bardziej i dominuje ona nad innymi. Analizując jednak głębiej ten podział, czy jeśli dziecko jest wzrokowcem, nie ma sensu puszczać mu angielskich piosenek w tle, kiedy się bawi? Czy jeśli dziecko jest kinestetykiem, pokazywanie kart obrazkowych z przypisanym do nich wyrazem również nie odniesie większego skutku?
Otóż odpowiedź jest tylko jedna. Niezależnie od podziału, predyspozycji i wykształconych percepcji, wszystkie dzieci uczą się tak samo: POZNAWCZO. Treści, które są przekazywane, nie powinny być pasywne, tylko jak najbardziej angażujące - niezależnie jakim zmysłem są odbierane.
Na zajęciach językowych nie powinno zabraknąć multi-sensorycznych aktywności, które te same treści powtarzają na różne sposoby. NIGDY TEŻ NIE JESTEŚMY W STANIE PRZEWIDZIEĆ CO Z LEKCJI ZAPAMIĘTA DZIECKO.
To jeszcze nie koniec etapu nauki. Równie istotny jest etap przetwarzania, czyli emocje, uczucia, refleksje towarzyszące aktywnościom. Zatem jako rodzice umiejętnie pytajmy dzieci o to jak było na lekcji. Rzadziej "Czego się dziś nauczyłeś?", częściej "Co Ci się podobało" i dalej drążmy temat w oparciu o to co mówi dziecko.

Komentarze